Śląskie Gody Gminy Gierałtowice
Rok 1990 przywitał nas powiewem wolności minęły szare czasy komuny. Ale niestety po latach zniechęcania nas do jakiejkolwiek inicjatywy niewiele się działo . Ludzie jak wcześniej rzadko się do siebie uśmiechali. Widać było że potrzebny jest pretekst do spotkania mieszkańców gdzie mogą się poznać porozmawiać a to wszystko przy muzyce ,kufelku piwa i grillu.
5 maja 1995 roku z inicjatywy chóru Skowronek ówczesnej prezes Ireny Bryzik dyrygenta Jerzego Pogockiego powstał wiosenny festyn nazwano go Śląskie Gody. Pierwszy raz odbył się na boisku LZS Gierałtowice. Rozpoczęło się korowodem z pod budynku gminy który przeszedł na boisko LZS. Nie było sceny jak dzisiaj dlatego wszyscy grający i śpiewający występowali wprost na murawie boiska w kiepsko skoszonej trawie.
Kto występował na tym pierwszym festynie nie pamiętam ale na pewno śpiewały chóry, byli strażacy z Gierałtowickiej OSP z pokazem gaszenia .
W kolejnych latach zwiększała się ilość wykonawców był dziecięcy zespół taneczny Wrazidloki, była orkiestra KWK Knurów, były walki rycerzy, był też zespół Kamraty i wielu innych artystów, nie sposób ich wszystkich wymienić. W następnych latach pojawiła się też scena którą była przyczepa ciężarowego auta pana Smolnika.
Biednie to wszystko na poczatku wyglądało bo i pieniędzy na organizację nie było. Ale było coś najważniejszego to mieszkańcy, którzy z roku na rok przychodzili na Śląskie Gody coraz liczniej a impreza wrosła w kalendarz i przez 23 lata odbywa się co roku a był czas kiedy odbywała się przez 2 weekendowe dni.Została też przeniesiona na plac za szkołą tzw.targowisko.
Przez wiele lat organizacją zajmował się chór Skowronek zastępując niejako dzisiejszy GOK, wspierały nas władze gminy, pomagały panie z Koła Gospodyń. Chórzyści rozstawiali stoły pomagali ustawić namiot oraz oczywiście śpiewali. Dzisiaj główny ciężar organizacji spoczywa na Gminnym ośrodku kultury i jak widać robi to dobrze.
Kiedy tak siedziałem na tegorocznych Śląskich Godach i oglądałem dzisiejszy kształt i rozmach tak jakoś miło na duszy się zrobiło że to dzięki Skowronkowi powstały i istnieją Śląskie Gody Gminy Gierałtowice. Szkoda że już o tym mało kto pamięta.